poniedziałek, 9 kwietnia 2018

Przyczyny powstania Niche, czyli temat kontrowersyjny.

Witajcie.

    Z racji tego iż uwielbiam poruszać się po cienkiej linii nad przepaścią tym bardziej lubię poruszać tematy kontrowersyjne. Takim tematem jest na pewno temat Niche i jego przyczyn. Czytacie i szukacie w internecie i co > i nic. Trochę na temat szybkiego obkurczania i następnie rozkurczania. Pewnie tak i to też ma jakiś wpływ ale jak się okazuje przyczyn jest trochę więcej.


 Po pierwsze- ten warunek na pewno musi zostać spełniony. Musimy przebyć minimum jedno cięcie cesarskie, Oczywiście im więcej cięć o czym wspominałam w poprzednich postach tym większe ryzyko na to iż możemy otrzymać niespodziankę od losu i życia w postaci małego ubytku w naszej macicy.
Po drugie- wszędzie  o tym czytamy czyli może ona powstać w procesie gojenia nacięcia  i szycia  przedniej ściany macicy podczas cesarskiego cięcia jako wynik powstania blizny łącznotkankowej, która pod wpływem włóknienia ulega ściągnięciu, retrakcji i zniekształceniu.

Po trzecie- bardzo na topie i wiedza typowo lekarska o której się nie mówi, powstanie ubytku związane jest z techniką zamykania warstwowego rany trzonu macicy, z wykształceniem dolnego odcinka trzonu macicy lub lokalizacją nacięcia. Badania takie prowadził Bij de Vaate.

Po czwarte- związane z procesem gojenia ran, które zależą od naszego organizmu (zależą też od palenia matki, wiadome jest to iż palenie nie pomaga w gojeniu się ran, przez co ten proces jest zaburzony). Oczywiście podałam tu przykład.

Po piąte- coś z ciekawostek chirurgii, gdy u kobiet nie wykonano szycia pełnej grubości ściany macicy (uwzględniając endometrium) lub gdy ściana macicy nie została zszyta podwójną warstwą szwów (podwójne szycie mięśniówki lub osobne dla mięśniówki osobne dla endometrium). Na ten temat pozwoliłam sobie porozmawiać ze znajomym lekarzem, który objaśnił że kawałek czasu temu zmieniło się szycie pacjentek  i faktycznie od tego czasu co raz więcej kobiet trafia do poprawek. Czyli czas to pieniądz.  Szybsze szycie, poprawka i podwójny zarobek:P Oczywiście komentarz dodany od mojego serduszka.

Po szóste- większość kobiet z tyłozgięciem macicy ma tak zwaną tendencję do tworzenia się ubytku. Według badań nie do końca wiadomo jaki to ma wpływ ale prawdopodobnie patologia macicy na to wpływa i jej kształt.

Po siódme- w badaniach nawet do 76% kobiet, które przed cesarką nie miały wywoływanych skurczy posiadają ubytek blizny (ja tak oczywiście miałam, zero skurczy a dziecko wyciągnięte na żywca)

Po ósme-  bardzo często podczas cc następuje krwotok, który wiąże się ze zmniejszoną kurczliwością włókien macicy a to powoduje słabsze gojenie- Każda z badanych kobiet z ubytkiem miała krwotok.

Po dziewiąte- Gdy cesarkę wykonuje się przedwcześnie dolny odcinek macicy nadal nie jest wystarczająco rozwinięty, a nacięcie zostanie wykonane w części kurczliwej macicy.

Po dziesiąte- Nasz wybór, w większości przypadków jest to nasz wybór, strach i nieświadomość spowodowana i naszą wiedzą ale też nieświadomość spowodowana brakiem informacji od lekarzy.

Wnioski:

Powodów może być dużo a tak na prawdę każdy z nich może wpłynąć na każdą z Nas. Nie wiadomo do końca co jest główną przyczyną ubytku w macicy. Może się okazać że u jednej będzie to błąd szycia (do tego nigdy nikt się nie przyzna), a u innej może być to krwiak który powstanie na świeżej bliźnie, bo gdyby było inaczej to po co podawane są nam zastrzyki na zakrzepice (a nie każdej z nas są podawane). Nikt nam nauki nigdy ani wiedzy nie zabrania a to my sami z tego nie korzystamy. Pamiętajmy o tym iż niewiedza jest gorsza niż najgorsza choroba. Zastanówmy się która z Nas usłyszała że podczas naszego porodu cc miałyśmy krwotok , większość chyba o tym nawet nie wiedziała a krwotok pojawia się przy 87% cc. Która z Nas czyta dokładnie kartę wypisu i nadzoruje ile czego miałyśmy podane ?? Przyznać się większość z Nas nie czyta a po dokładnych oględzinach ja się doczytałam że dostałam 2 razy morfinę a dostałam ją 5 razy bo koleżanka była położną a resztę rozpisała innym dziewczyną, które w rzeczywistości dostały po 2 i cierpiały bardziej niż ja. Taka jest rzeczywistość, czasami bardzo brutalna. Wnioski nasuwają się proste same musimy zacząć się uczyć oraz czytać, dowiadywać same oraz wymuszać na lekarzach żeby odpowiadali nawet na nasze najtrudniejsze pytania.

W tym poście oparłam się na badaniach "Niche a dir ertuculum of the myometrial cesare an section scar- etiology, diagnostic and symptoms" Anna Abacjew- Chymyłko, Dariusz G. Wydra, Hanna Olszewska i inni.



9 komentarzy:

  1. Czy palenie tytoniu 2 miesiace po cc sprawiło, że macica źle się wygoiła?

    OdpowiedzUsuń
  2. Za dwa tyg mam trzecia. Teraz boje się jeszcze bardziej...

    OdpowiedzUsuń
  3. To chyba też przestroga, przed cesarka na życzenie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana właśnie takie tematy na blogu trzeba poruszać oby wiecej 😍

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze jest poszerzać swoją wiedzę; zwłaszcza jeżeli chodzi o tak ważny temat jaki został poruszony w tym artykule.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zawsze po każdym cięciu jest ubytek w bliźnie tak mi powiedział mój ginekolog.

    OdpowiedzUsuń
  7. nie masz wpływu na to jak lekarz zaszyje ci macicę, ja rodziłam naturalnie pierwsze dziecko i miałam krwotok,później miałam 3 cesarki i żadnego krwotoku. Zdecydowanie lepiej przechodziłam cesarki niż poród naturalny.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie byłam w ciąży i niestety, albo stety, nigdy nie będę, ale skoro lubisz kontrowersyjne tematy, to myślę, że mój blog Ci się spodoba, dlatego bardzo serdecznie Cię zapraszam.

    OdpowiedzUsuń