niedziela, 29 kwietnia 2018

Polskie publikacje na temat rozejścia blizny.

Hej najlepsze i najpiękniejsze kobietki na świecie, mamy nie jednej pociechy i super bohaterki każdego dnia. Na wstępie a nie będzie to rozprawka chciałbym Wam bardzo podziękować że jest Nas coraz więcej i z dnia na dzień coraz więcej z Was pisze do mnie opowiada swoje historie i co najlepsze jest w ciąży. Dziękuje Wam za to i liczę na to że pozostaniemy w kontakcie i będzie Nas coraz więcej:P
Tymczasem ...

Postanowiłam ostatnio poszperać w publikacjach polskich lekarzy czy ktoś z naszych tez prowadził badania na temat niche, okazuje się że tak i to nie  jeden lekarz. Straszne jest to że wy same macie przypadki gdzie lekarz nie wie co to jest ubytek niche, a o leczeniu czy diagnozowaniu tego już nie wspomnę. Wszyscy potrafią tylko określić że jest jakieś tam rozejście blizny i jakie duże na usg, choć są i tacy co twierdzą że blizny się nie rozchodzą i nie ma czegoś takiego jak ubytek. Ile ludzi tyle zdań ile lekarzy tyle teorii. My na teorii się nie opieramy tylko szukamy badań potwierdzających to że macica nie pęka za każdym razem, a tak na prawdę ciąża z ubytkiem to ciąża trochę trudniejsza a nie ciąża, która skazana jest na porażkę. Nie musimy się bać a wiecie dlaczego boimy się czegoś czego nie znamy, a więc poznajmy naszego wroga.
Okazuje się że w Polsce poprowadzono badania  już w 2005 oczywiście w oparciu na badaniach Vervoorta i Vaate (już kiedyś o ich badaniach wspominałam i na pewno do nich wrócę jest tam dużo wyjaśnień i są bardzo rozległe). Badania te były na kobietach nieciężarnych a impulsem który pchnął lekarzy do tych badań była gwałtownie rosnąca populacja kobiet po cesarskim cięciu. Wiemy już o tym że kobieta która przeżyła minimum jedno cesarskie cięcie  wymaga wzmożonego nadzoru  z uwagi na możliwe rozejście blizny czy pęknięcie macicy. Powinnyście już wiedzieć też że ja uważam iż lekarz nie powinien patrzeć na nas wszystkie jak na tablicę matematyczną i zaliczać nas do tych co dadzą radę donosić ciążę czy nie tylko każdy lekarz powinien indywidualnie oceniać ryzyko powikłań danej ciąży i indywidualnie oceniać każdą pacjentkę bo każda jest zupełnie innym przypadkiem. Wiecie już że usg nie wskazuje dokładnie i nie mówi nam nic więcej oprócz tego jakie mniej więcej nasza blizna ma wymiary, ale ono nie powinno sugerować lekarzowi żadnej decyzji dopóki nie wykona innych badań, gdyż nie jest to pomiar na tyle precyzyjny jakiego byśmy oczekiwali mamy na to inne badania które pokazują nam dokładnie jak  wygląda ubytek. Nigdy pomiar blizny przez ultrasonogarf nie będzie równoznaczny z pomiarem blizny po cesarskim cięciu, która w okresie okołoporodowym rozciągnięta jest przez część przodującą płodu.
Standaryzowana metoda oceny blizny po cesarskim cięciu w macicy nieciężarnej polega na ocenie w płaszczyźnie strzałkowej następujących parametrów blizny (jeżeli dostaniecie usg waszej blizny będą na nim dziwne skróty opisze je wam niżej):
1. Zrośniętej części blizny RMT, czyli odległość pomiędzy szczytem niszy, a powierzchnią przedniej ściany macicy.
2. Wysokość D, szerokość W zwykle trójkątnej niszy w bliźnie.
Podczas 8 lat badania tych pacjentek 41 z nich zaszło ponownie w ciążę, i podczas cięcia cesarskiego oceniono ich odcinek dolny macicy. Wykazano tu że parametrem przydatnym w predykcji rozejścia blizny (predykcja to takie przewidywanie, przepowiadanie co może się zdarzyć ) w kolejnej ciąży jest współczynnik D/RMT, czyli im większa jest wysokość niszy a mniejsza grubość zrośniętego odcinka blizny  tym większe ryzyko rozejścia się blizny. Szczerze jak byłam na studniach inżynierskich bardzo podobnie liczyliśmy wytrzymałość opony przy mikro urazach. Ten wskaźnik ułatwia ocenę w znacznej mierze co może się stać z blizną i podjęcie decyzji czy jest ona do poprawki, albo czy szybciej rozwiązać ciążę ciężarnej jeżeli w takiej jest. Aktualnie lekarze głównie stosują tylko wywiad położniczy, okołoporodowe badanie palpacyjne (to badanie przez powłoki brzuszne, bada się rozwój dziecka , ułożenie itp), oraz badanie ultrasonograficzne dolnego odcinka macicy i na ocenie tych badań lekarz podejmuje decyzje co dalej. Często opierają się tylko na ostatnim. To mogłoby ułatwić identyfikacje pacjentek do porodu siłami natury bo oczywiście i takie są.


Kolejna rzecz obraz ultrasonograficzny nie może stanowić jedynego kryterium dla lekarza, który ma wysłać pacjentkę na korektę blizny, to stanowczo za mało i pacjentki które wykazują chęć zajścia w kolejną ciążę powinny być lepiej przebadane, gdyż możemy uniknąć kolejnej operacji i straty czasu.
Ta praca została wyróżniona przez redaktora czasopisma jako jedna z najbardziej interesujących prac tego numeru.
Dziewczyny to pierwsza cześć artykułu zostawiam Was z nią i uciekam na zasłużony wypoczynek.:)

piątek, 27 kwietnia 2018

Blizna po cesarce i jakie zabiegi zmniejszą jej widoczność.

Na początku blizna po cesarskim cięciu jest wyraźna, czerwona lub różowa. Proces blednięcia postępuje z czasem po którym jest zupełnie blada. Mogą jednak dookoła niej tworzyć się bliznowce, czyli nieestetyczne i trudne do usunięcia zgrubienia. Bliznowiec nie ma związku z tym, jak dobrze była zszyta rana, po prostu u niektórych mam się tworzą, a u innych nie.

Blizny lepiej się pozbyć gdy jest świeża niż gdy już dłużej zamieszkuje nasze ciało.

W pierwszym etapie gojenia się rany (hemostaza) tworzy się skrzep, który przechodzi w fazę zapalną, a następnie etap różnicowania się komórek i tworzenia nowych naczyń. Dochodzi do namnażania się fibroblastów i produkcji tkanki łącznej. Przypomina to budowanie muru od nowa i właśnie tak powstaje blizna. W pierwszej fazie czerwona i wypukła, a w kolejnej fazie przebudowy coraz bledsza i płaska. Blizna robi się płaska bo powoli zanikają naczynia i fibroblasty  zgromadzone w tym obszarze. Gdy rana goi się przez rychłozrost, wtedy powstaje piękna cieniutka kreseczka o której każda z nas marzy, ale gdy dochodzi do infekcji może powstać większa blizna dlatego musimy dbać by skóra goiła się pod strupem. Inaczej konsekwencją może być bliznowiec. Nie obejdzie się bez odkażania blizny ale środkiem bez alkoholu i pod żadnym pozorem nie wolno zrywać strupa to zaburza proces gojenia.

Jak widzicie podstawą jest dbanie o bliznę od samego początku. Jej przebudowa może trwać nawet do 12mc i jeżeli są kobiety, a są bardziej wrażliwe na swoje piękno niestety muszą się z nią oswoić od pierwszych dni.

Co robimy pierwszy etap:
- nawilżamy ją
-sylikonowe żele i sylikonowe plastry (plastry głównie na powierzchniach płaskich typu brzuch po cc)
-kremy i maści z witaminą A,E
-chłonne opatrunki (przepuszczają powietrze)
-chronimy przed uciskiem (luźna odzież)
-Najważniejsze chronić przed promieniowaniem słonecznym oraz mrozem
-kolor skóry jest nie zależy od nas ale przy jaśniejszej skórze jest mniejsze powstanie ryzyko bliznowców
Dzięki temu jak zadziałamy z nią na początku później będzie nam łatwiej ją usunąć.

Co utrudnia gojenie?:
- choroby metaboliczne np. cukrzyca
-schorzenia o podłożu autoimmunologicznym np. Hashimoto
-choroby naczyniowe (Buergera, Raynauda)
-zaburzenia hormonalne
-Infekcje
- tendencje do nieprawidłowego gojenia ran i blizny

Stare blizny i co robić :
Stare blizny wymagają łączenia nowoczesnych technologii z uruchomieniem procesów regenerujących skórę. Na początku żeby leczenie odniosło sukces trzeba stymulować skórę od odbudowy, w czym korzystną rolę odgrywa laseroterapia. W kolejnym etapie powinniśmy podać komórki macierzyste, dzięki którym odbudujemy fizjologiczną strukturę skóry ze zwłókniałej tkanki, dzięki temu pojawią się nowe komórki. Ostatnim etapem jest regeneracja  z wykorzystaniem osocza bogatego w płytki krwi i czynniki wzrostu, co stworzy fizjologiczne środowisko dla całego procesu regeneracyjnego. W takich procesach dochodzi do odnowy komórkowej, a więc eliminacji uszkodzeń skóry i odbudowy tkanek. Taka kuracja wraz z pielęgnacją codzienną w domu sprawi, że blizna staje się praktycznie niewidoczna.
Jeszcze inny sposób to mikronakłuwanie to system pulsujących igieł, które wykonują w skórze pionowe mikrootwory, uruchamiając w ten sposób naturalne czynniki wzrostu i mobilizując skórę do produkcji włókien kolagenowych i elastynowych a to sprzyja likwidacji blizn. Podobnie jak przy laserze frakcyjnym organizm od wewnątrz wytwarza nową skórę. Dla ulepszenia można nałożyć na blizny preparat do mezoterapii (z krzemionką) , który w trakcie nakłuwania wnika w głąb skóry. Krzemionka sprzyja przy regeneracji wiązań kolagenowych oraz zapobiega degradacji istniejącego kolagenu. Wypełnia również nierówności skóry. Zabieg wykonujemy minimum 3 razy co 3 tygodnie.
Sterydoterapia sprawdza się przy leczeniu blizn przyrosłych i bliznowców. Seria iniekcji kortykosterydami hamuje nadmierną produkcję kolagenu a efekt jest taki że blizna powoli traci swoją wypukłość, opada i mięknie.  Niska temp. stosowana w krioterapii powoduje z kolei niedotlenienie tkanek w rejonie blizny. Takie kontrolne odmrożenie skutkuje martwicą tkanek bliznowatych. Pojawia się strup, który odpada. Krioterapię powtarza się wykonując kilka zabiegów,  z których każdy trwa kilka sekund. W między czasie często ostrzykuje się skórę sterydami, by unormować bliznowacenie.
Gabinet medycyny estetycznej i cięcie.
Czasem blizny wymagają wycięcia chirurgicznego. Tu najlepiej skierować się do chirurga plastyka, ale ja to uważam za ostateczność. Musimy jednak pamiętać że wyjątek stanowią bliznowce, gdyż zabieg ten jest obarczony dużym ryzykiem i nie zaleca się go.


Wnioski.
Zastanówmy się najpierw przed podjęciem ostatecznej decyzji czy nie możemy zostać z naszą blizną ona nas nie szpeci tylko przypomina że dokonałyśmy cudu narodzin. Rozumiem jednak decyzję o usunięciu jej wtedy gdy na prawdę jest nie miła dla oczu i nie możemy my się z nią oswoić innym raczej ona nie przeszkadza uwierzcie. Każdy z Nas skupia się i tylko widzi kompleksy u siebie nie u innych. Jeżeli juz taką decyzje podejmiecie nie idźcie zaraz pod nóż a spróbujcie innych metod może nawet mniej inwazyjnych. Co z tego że wymaga to więcej czasu ale nie dajmy się kroić.

czwartek, 26 kwietnia 2018

Każdy człowiek ma w sobie trzy osoby

Każdy człowiek ma w sobie trzy osoby :
1. Tą za którą się uważa.
2. Tą którą widzą inni.
3.Tą którą jest.

Ktoś mądry to kiedyś powiedział a ja bardzo szybko wyłapałam. Zobaczcie jakie to proste. Od dziecka wpajane jest nam że jak dorośniemy musimy założyć rodzinę (rodzina rozumiana w pojęciu mama+ tata+ przynajmniej jedno dziecko). Oczywiście trzeba wziąć ślub bo inaczej rodzina to już nie jest tylko życie na kocią łapę. Jest tak ? Jest !!! Powiem wam więcej wpajane nam jest idealizowanie drugiej osoby. Poznajemy kogoś, czujemy motyle nie widzimy wad a jeżeli je widzimy to staramy sobie to sami wytłumaczyć dlaczego tak jest np. mój chłopak dużo pije na imprezach, nie sprząta, pracę traktuje dorywczo i lubi imprezować. Jak jesteśmy młodzi życie wydaje się cudowne. Każdy z Nas widzi to tak jest rozrywkowy więc nie będę się nudzić, można się przy nim zabawić a pije i imprezuje bo jest młody. Zatacza się już nie co ty on po prostu odreagowuje stres w pracy a poza tym kto z Nas nigdy się nie upił, jedziemy dalej sprzątanie a po co zaraz będzie kolejna impreza na to nie ma czasu, ciągłe zmiany pracy no jak dlaczego szuka lepszej pracy zarobkowej, próbuje się odnaleść, gdzieś osiągnie sukces ale jeszcze nie wie gdzie. Imponuje nam to jest tak ? I co z czasem zaczynamy mieszkać razem początki są oczywiście super niezależność, robisz co chcesz, nikt nie mówi ci posprzątaj itd. Wiesz w którym momencie się to zmienia?
Ja już wiem. Właśnie wtedy kiedy twoje koleżanki i koledzy przestają mieć czas na imprezowanie a ty zostajesz z ogromem czasu wolnego w domu. Każdy z twoich znajomych zakłada rodzinę i brakuje mu już czasu. Koleżanka z podstawówki co była z tym nudnym informatykiem właśnie urodziła dziecko i przeprowadza się do nowego domu. Kolega gimnazjum kupuje nowe auto bo właśnie tydzień temu otrzymał kolejny awans w pracy a ty co ? No jak co siedzisz w domu który powoli zaczyna przypominać śmietnik, twój nieodpowiedzialny facet wraca wieczorem z pracy siada przed telewizorem i otwiera piwo a ty na dodatek że zajmujesz się od rana dzieckiem masz dosyć pieluch i ciągłego płaczu musisz podać mu na talerzyku przed nos obiad bo inaczej po protu będzie nie zadowolony albo co gorsza zrobi awanturę i z puszeczką powędruje do kolegów darmozjadów. To jeszcze nie jest najgorsze. Najgorsze jest to że masz wykształcenie średnie i nie widzisz żadnych perspektyw dla siebie. Wiesz dlaczego ? Bo wpadasz w stan depresyjny.

Widzisz na wkoło kobiety z piękną figurą, włosami prosto jak by wyszły od fryzjera z nowym wózkiem i spokojnym dzieckiem które leży w nim jak lalka bez baterii. Mamusia jest ubrana w najlepsze rzeczy o których ty nawet nie mogłabyś pomarzyć bo przecież ledwo macie na czynsz i pieluchy. Widzisz wkoło znajomych którzy mają świetne prace, rodziny i zarobki, a ty wracasz do domu z siatką ziemniaków z perspektywą kolejnego prania. To nr 3 czyli twarz którą na prawdę jesteś a której nie znają twoi znajomi a rodzice mogą się tylko domyślać że tak jest.
W końcu nastąpiło upragnione spotkanie z koleżankami, wychodne z domu. Ubierasz się w najwyższe szpilki jakie masz, najlepszą kieckę (modlisz się o to żeby jej nie pamiętały), włosy i makijaż poprawiasz przed wyjściem 12 razy żeby nawet jedno pasmo nie spadało w miejscu w którym mają być uwydatnione policzki. Spotykacie się rozmawiacie koleżanka z podstawówki mówi jak to piękny był powrót do pracy i jak tęskni za dzieckiem, które pół dnia siedzi w żłobku. Druga opowiada jaki dostała nowy samochód od męża na 3 rocznicę ślubu, a jeszcze jedna jak wiedzie nadal życie super singielki i bawi się na imprezach i teraz moment w którym dochodzi do pytania: A co tam u ciebie opowiadaj.
Tu otwierają się stronice książek Andersena baśnie nad baśniami. Mówisz jaką jesteś cudowną matką, cierpliwą i wyrozumiałą. Idealną partnerką idealnego faceta który wspiera cię na każdym kroku a ty zanim pomyślisz już to masz. Jesteś zrelaksowana i masz czas nawet na wyjście na poranny fitness. Kilka razy w miesiącu chodzisz do fryzjera bo cie na to stać nawet twój facet cię wygania a ty ze smutną minką bo musisz opuścić swój piękny dom i cudowną rodzinę ruszasz na zabiegi. A sukienka no tak (nie pamiętają jednak zerwanie koronki dało super efekt bo na balu gimnazjalnym rzucała się w oczy a po nim miałaś ksywkę koronka) ... a suknię to kupiłam w jakimś drogim butiku w naszej nowej galerii ale nie pamiętam gdzie to było jakiś miesiąc temu. I wtedy widzisz podziw w oczach koleżanek i wiesz co jesteś wtedy z siebie dumna i to moment który chciała byś aby trwał wiecznie. To osoba pierwsza za którą siebie uważasz .
A wiesz jak widzą cie inni.
Na pewno ma depresje ciągle siedzi w domu jeździ starym wózkiem i ciągle w tych samych pomiętych ciuchach. Sukienka tak pamiętam to ta z gimnazjum tylko ściągnęła te bamberskie koronki i dlatego skądś ją kojarzyłam. Włosy , przecież ona z nimi nic nie robi. Jej facet każdy wie jaki to król imprez i alkoholik, zarabia marne pieniądze i siedzi w domu przed telewizorem, a dziecko wcale nie takie spokojne widać po niej jaka znerwicowana, ręce drgają jak lampy na dyskotece a zęby żółte od palenia. Makijaż wcale nie przykryje podkrążonych oczu a szpilki tak pościerane że żadna kobieta nie założyła by ich do nowej sukienki. To twarz druga czyli jak widzą Nas inni.
A teraz Was pociesze wiecie jak ja to widzę.
Dziewczyna z normalnym dzieckiem o normalnych problemach ale z bardzo dużym potencjałem. Nie musi kłamać że chodzi na fitness po prostu ma taką piękną figurę że tego nie potrzebuje * zobaczcie o tym wyżej nie wspomniano. Włosy z natury takie ładne że wystarczy lekkie uczesanie i wygląda jak by wyszła od fryzjera. Oczy podkrążone bo ciężko zajmuje się dzieckiem i przez to mniej sypia. Co do sukni może nie stać ją na nowe rzeczy ale ma fach w ręku i potrafi przerobić tak sukienkę aby nie wydać na marne pieniędzy a wyglądać zjawiskowo. I ostatnie dlaczego idealizuje swojego faceta bo nie mówi i rozpowiada o swoich problemach zostawia to dla siebie i osoby problematyczniej, rozwiązuje swoje problemy sama i ponosi odpowiedzialność za to na jakim miejscu teraz jest.

Na pewno się ze mną zgodzicie że jest dużo takich kobiet ja kiedyś byłam podobna tylko że ja miałam marzenia i stawiałam sobie cele które starałam się osiągnąć. Wyrzucałam z mojego życia ludzi niepotrzebnych czyli te fałszywe osoby które nie mówiły mi wprost jak mnie widzą. Musimy sie nauczyć w życiu być tą samą osobą, którą widzą cię ludzie i którą jesteśmy na co dzień, czyli pokazywać prawdziwą siebie. Otaczajmy się ludźmi zaufanymi, którym możemy powiedzieć że nasze dziecko przyprawia nas o zawrót głowy a oni ci powiedzą nie jesteś jedyna. Myślicie  że koleżanka która wróciła do pracy tak tęskni za domem i dzieckiem, czemu tak szybko wróciła do pracy bo albo miała dosyć siedzenia w domu w pieluchach, albo brakowało jej wolności. Druga dostaje samochód od męża który ma kochankę a sama nie może mieć dzieci i wypełnia życie drogimi gadżetami bo jest w tym osamotniona, a trzecia boi się związku i odpowiedzialności dlatego hula po imprezach i zapija się alkoholem żeby powspominać jak podrywało ją stadko napalonych chłopaków w liceum.
Zacznij patrzeć na świat nie tak że jesteś przegrana że nigdy nic nie osiągniesz bo może właśnie to ty za kilka lat będziesz spełnioną mamą po trudach macierzyństwa, z dobrą posadą i kochanym partnerem przy boku.

Miłego dnia.

środa, 25 kwietnia 2018

Poród po cesarskim cięciu.

Witajcie.
To jak to jest z tym porodem po cesarskim cięciu. Zakładamy że mamy już jednego członka naszej rodziny (nie mówimy tu o psie) i decydujemy się na jej powiększenie, przebyłyśmy już cesarkę i na teście okazuje się że nasz organizm zamieszkuje już włamywacz. I co po wielkim szczęściu zadajemy sobie pytanie i co teraz. Jaki poród mnie czeka? Dużo kobiet pierwszą cesarkę ma na życzenie co wcale mnie nie dziwi po tym co wyprawiają lekarze w tych czasach. Przeciąganie porodów, męczenie kobiet a później gdy zanika tętno dziecka a głowa jest w kanale rodnym i albo już nie ma czasu na cesarkę, czy możliwości (bo w tym czasie są inne cesarki na życzenie), kobieta dziecko ma wyrywane kleszczami bądź vacum co też niesie za sobą różne konsekwencje dla Nas i dla dziecka (np zez u dziecka mało kto o tym wie). Tłumaczą nam wtedy ratowaliśmy życie dziecka. Tak ! A co robiliście wcześniej często brak usg, mało ktg jak pacjentka zgłasza dolegliwości bólowe to normalne bo to koniec ciąży jak słabe ruchy dziecka to bo to koniec ciąży itd. itp. Nie martwcie się tak jest z reguły w pierwszej ciąży gdy jest to drugi poród i widzą  w karcie opis kleszcze i inne to już uważają na was. Straszne nie ? Ale prawdziwe, dlatego nie dziwi mnie jak dużo kobiet wybiera "cesarkę" na życzenie. Ok wybieramy cesarkę wybór jest prosty, operacja przebiegła pomyślnie to słyszymy nawet gdybyśmy miały krwotok podczas operacji co zdarza się często a później jest bardzo istotne to i tak usłyszymy operacja przebiegła pomyślnie.
Wracamy do tematu jesteśmy po jednym cc i przed Nami wybór rodzimy naturalnie lub znowu kładziemy się na stół. Rodzić naturalnie możemy tylko wtedy gdy ciąża przebiega pomyślnie wręcz idealnie, blizna się nie rozchodzi i oczywiście mama i lekarz wyrażą na to zgodę. Jest dużo porodów naturalnych  po cesarce ja tego nie neguje ale uważam że jest to dość ryzykowne. Macica po cc jest osłabiona i o tym każdy wam powie i powinnyście o tym wiedzieć. Ja porównuje to do opony jeżeli była by uszkodzona i byśmy ją naprawili pojeździmy na niej długo ale gdy narazimy ją na wstrząsy i jazdę po dziurawej drodze i wybojach mikro urazy doprowadzą do jej pęknięcia w tej samej linii co była uszkodzona wcześniej bo jest to jej najsłabszy punkt i tak samo będzie w przypadku naszej macicy.

Co ma znaczenie dla kobiet, które chcą rodzić naturalnie:
-znajomość wskazań do poprzedniego lub poprzednich cięć cesarskich i  przebiegu poprzedniej ciąży lub ciąż (nie możemy tu nic zatajać)
- Jeżeli pacjentki ciąża przebiega idealnie nie ma wskazania do porodu przez cc to zadajemy sobie pytanie czy poród naturalny będzie dla niej bezpieczny
- oględziny blizny po poprzednim cc
- ocena prawidłowości miednicy kostnej, kanału rodnego oraz dojrzałość szyjki macicy
- ocenić szacowaną masę płodu za pomocą ultrasonografii z oceną biometrii
- sposób nacięcia macicy po poprzednim cc (jeżeli macica była nacięta klasycznie lub w kształcie odwróconej litery T te kobiety klasyfikują się do  planowanego cc)
- rozwaga i rozsądek oraz świadomość
Oparłam się tu o badania z 2008 r. Warszawska Katedra pacjentki tylko po jednym cesarskim cięciu a w analizie tej odbyło się 2882 porodów. Porody przedwczesne przed 37 t.c stanowiły 14,6% (422 kobiety). Grupa 2460 pacjentek  urodziła po ukończonym 37 t.c a w tym okresie odbyło się 825 cesarek 28,6%. Wiek kobiet między 20-44 lata i wszystkie rasy białej. W tej grupie pojawiły się jednak kobiety, które mimo że chciały poród sn to trzeba było zmienić to na planowane cc z powodów takich jak:
- zagrażająca zamartwica wewnątrzmaciczna płodu 31%
- brak postępu porodu w pierwszym okresie porodu 16%
-nieprawidłowe położenie płodu 15%
-brak postępu porodu w drugim okresie porodu 8%
-wskazanie  ze strony matki 8%
- inne typu zwężona miednica, łożysko przodujące itp. 22%
Te matki ciążę przechodziły idealnie i miały  możliwość rodzić naturalnie jednak na końcu ciąży i tak zrobiono im cesarkę.
W grupie pacjentek gdzie zakończył się poród naturalny po pierwszym cc 49% kobiet urodziło normalnie ale 37% zaistniała konieczność użycia vacum bądź kleszczy. Czyli nigdy nie założymy czy wszystko przebiegnie po naszej myśli może okazać się że i tak wylądujemy na stole lub pomogą nam vacum czy kleszczami.
Za to trzeba dodać że żadna z kobiet nie miała robionej cesarki ze względu na podejrzenie pęknięcia macicy. Co do wieku jednak im młodsze pacjentki tym lepiej, im starszy wiek przekreśla możliwość porodu naturalnego po cc. Ilość przebytych wcześniej cesarek też zmniejsza możliwość kolejnego porodu naturalnego. Ale nie przejmujcie się to tylko statystki.

Wnioski: 
Dlaczego wybieramy kolejną cesarkę? Dlatego że nie posiadamy ani dobrych ani złych informacji nie posiadamy odpowiedniej wiedzy na ten temat bo nikt nam jej nie przekazuje, bo nie ma na to czasu ani chęci. Lekarze wolą iść w tym przypadku na łatwiznę a dla Nas cesarka jest lepsza pod względem psychicznym. Wydaje nam się to porodem łatwiejszym i ból po porodowy jest dla Nas lepszy do zniesienia niż sam poród. Strach przed tym że coś stanie się dziecku niestety jest ilość przypadków gdzie lekarze za długo czekają a wtedy wpisuje się w kartę pacjentka nie była kontaktowa nie zgłaszała przeciwwskazań itp itd albo kartoteka zostanie spalona i spisana na nowo. Dlatego że wybieramy to co jest teraz bo teraz jest nam lepiej zniesiemy ból to minie a później jak  pokazują się skutki cesarki i męczymy się z nimi przez lata jest dobrze. Niestety nawet często z cesarką tego nie łączymy a skąd biorą się nawracające zapalenia pęcherza a z zapaleń biorą się zakażenia nerek , nawracające zapalenia szyjki macicy co prowadzi do raka szyjki macicy. Czy ktoś o tym nam mówi oczywiście że nie. Zastanówmy się może żeby urodzić naturalnie ale iść do prywatnej kliniki. Zastanówmy się czy warto urodzić przez cesarkę a później pozbyć się macicy.
Oczywiście nikogo nie oceniam sama miałam cesarkę i cieszyłam się z tego ale teraz już się nie cieszę. Jeżeli cesarka się uda blizna się nie rozejdzie to nie dziwie się że chcecie mieć kolejną ale współczuje wielu kobietą takim jak ja które przez lata męczą się ze skutkami ubocznymi cesarki, które nawet prowadzą do niepłodności czy pozbycia się macicy.


Bierzmy odpowiedzialność za swoje decyzje, wybierajmy odpowiednich lekarzy a nie rzeźników i testerów. My nie jesteśmy materiałem do badań. Bądźmy świadome że to co łatwe nie zawsze okazuje się lepsze! Pamiętajcie że macie już jednego członka rodziny do którego trzeba wrócić a żeby być dobrą mamą trzeba być zdrową mamą!
Niema dobrych, idealnych decyzji jest tylko decyzja lepsza i korzystniejsza dla jednej ze stron.

poniedziałek, 23 kwietnia 2018

Terapia blizny po "cesarce".

Witajcie.

Dziś poruszę temat o którym większość z Nas w tym ja nawet o tym nie wiedziała a może dowiedziała się całkiem niedawno ale na pewno nie wtedy kiedy powinna. Terapia blizny po cc. Temat dość ważny jak się okazuje omijany przez lekarzy. Jeżeli kazałabym się zgłosić dziewczyną, które po cesarce lub przed uzyskały od lekarza poradę aby udały się do fizjoterapeuty i pracowały z blizną lub w ogóle o takiej możliwości daje sobie rękę uciąć że bardzo nieliczna część mam by się zgłosiła. Ja rodząc córkę informacji na temat cesarki miałam bardzo mało jeżeli chodzi o powikłania po cesarce to tak na prawdę myślałam że jest to o wiele lepsze i łatwiejsze dla mnie i dla dziecka i że nie ma powikłań no bo jakie. Okazuje się że brak wiedzy na ten temat a bardziej brak informacji ze strony lekarza jest bardzo dużym błędem popełnionym w medycynie. Wchodzimy do gabinetu wszystko omawiane dość szczegółowo często dużo wychodzi z naszych pytań i każdy narzeka później on mi nie powiedział. Niestety przepisy się bardzo pozmieniały i oprócz tego że my wejdziemy i wyjdziemy odbędzie się badanie lekarze mają masę papierów do wypisywania co zabiera tak na prawdę czas dla pacjenta. Niestety musimy pamiętać że czas to pieniądz. Wracając do tematu i braku informacji każda kobieta po lub przed cesarskim cięciem powinna być informowana o możliwości terapii blizny. Zaczynamy od tego iż najlepiej uzyskać skierowanie od ginekologa lub iść zupełnie prywatnie. Blizna to pojęci nie tylko tego co  widzimy na zewnątrz to tylko wierzchołek góry lodowej fizjoterapeutów interesuje nie tylko wygląd estetyczny ale to co ukrywa się po nią i tak na prawdę to powinno być dla nas jako kobiet najważniejsze. Po tym zabiegu mamy po przecinane wszystkie warstwy i powięzi powłok brzusznych, co może doprowadzić do zrostów lub sklejenia powięzi i zaburzeń przesuwalności tkanek i narządów. Niestety taka mała blizna a może wpływać na pracę innych narządów w około p. otrzewnej, krezki jelit, struktury kostne a nawet więzadłowe kręgosłupa.
Większość z Nas ma dolegliwości bólowe w odcinku lędźwiowo-krzyżowym kręgosłupa ja też mam często odczuwam ból w tej części miałam wiele badań i z kręgosłupem ok. Będąc u ortopedy twierdził to od szpilek gdzie ja staram chodzić na w butach na płaskim obcasie, później teoria praca siedząca albo nadmiernie stojąca ale to też nie to więc na końcu stwierdził że taka moja uroda jestem wrażliwa i za dużo dźwigam. A może to po prostu nie to i nikt nie zwrócił uwagi na to że miałam "cesarkę". W wywiadzie u ortopedy nigdy nie słyszałam tego pytania a nawet jak pytają bo wypada to i tak omijają temat szerokim łukiem. A odp jest prosta często przez zrosty po cc takie dolegliwości bólowe występują. W takim przypadku praca z blizną przynosi szybkie rezultaty:
-zmniejszenie bólu, poprawę funkcjonowania (niezależnie od tego ile lat ma blizna)
Jak długo trwa gojenie tkanek ?
Okres gojenia tkanek miękkich wynosi ok 4-6 tygodni, ale remodelacja blizny trwa ok 500 dni czyli prawie 2 lata. Odczucia przy gojeniu tkanek mogą być różne :
-dyskomfort w miejscu cięcia
-ból w okolicy blizny
-ból rzutowany czyli odległy od miejsca zabiegu
- złe ogólne samopoczucie

Czynniki od których zależy gojenie się blizny i ich późniejsze konsekwencje:
-infekcja rany w czasie gojenia
-krwiaki
-zaburzenia odżywiania lub niedobory istotnych dla gojenia składników odżywczych
-zmniejszone ukrwienie tkanek i zaburzenia krążenia płynów tkankowych
-zaburzenia metaboliczne (cukrzyca, choroby wątroby)
-rozejście szwów
-predyspozycje genetyczne
-wiek
-grupa krwi (u osób z grupą krwi A jest większe ryzyko wystąpienia bliznowców)
- karnacja skóry (osoby z ciemniejszą karnacją mają większe predyspozycje do formowania się nieprawidłowych blizn)
- zaburzenia w tworzeniu kolagenu (pamiętacie jak opisywałam kolagen pro mi bardzo wspomógł proces gojenia blizn więc bardzo polecam)
Codzienność.
Duży wpływ na gojenie blizny będzie miało też to jak traktujemy ją w pierwszych tygodniach i dniach po operacji. Często całą naszą uwagę i koncentracje poświęcamy bobaskowi a gdzieś w tym wszystkim zapominamy o sobie a to duży błąd. To my też jesteśmy bardzo ważne bo jak my nie będziemy w dobrej formie to kto lepiej zajmie się naszym potomkiem ? Ja jestem zdania że z blizną nie należy kombinować wystarczy przemywać ją zwykłą wodą z mydłem (najlepiej szarym), dać jej dostęp do tlenu ale zakleić lekkim gazikiem żeby nie docierał tam żaden brud, nie smarujemy niczym nawet kremami do momentu zagojenia, nie stosujemy środków pachnących na bliznę, po każdej kąpieli dobrze osuszamy nie pozostawiamy blizny mokrej i staramy się nosić rzeczy luźniejsze nie ocieramy wtedy nic i jest dostęp powietrza. Co ważne staramy się unikać stresu.
Odczucia związane z blizną po "cesarce":
- przeczulica
-zaburzenia czucia (dość niebezpieczne, gdyż nawet jeżeli coś się dzieje w obrębie blizny my możemy po prostu tego nie czuć dlatego ważna jest obserwacja)
-ból rzutowany/przeniesiony- może pojawić się nawet ok 2 lata po zabiegu
-blizna reaguje na zmiany pogody
-głębokie zrosty
- bolesne miesiączkowanie
Kiedy zacząć terapie?
Najlepiej po wygojeniu blizny czyli ok po 4-5 tygodniu, niektórzy zaczynają już wcześniej. Udajemy się do zaufanego fizjoterapeuty, który oceni kondycje tkanek i nauczy nas też jak pracować z blizną. Można dodatkowo stosować specjalne kremy i maści one zmiękczają tkanki i ułatwiają pracę manualną, bez której maści nie pomogą. Oczywiście jeżeli wasza cc była kilka lat temu nie przejmujcie się nad taką blizną też da się pracować. Szczególnie zalecane jest to kobietą które chcą ponownie zajść w ciążę. To jak długo będzie trwała taka terapia zależy od jakości blizny i zaangażowania pacjentki. Z fizjoterapeutą zazwyczaj spotykacie się raz w tygodniu ale oprócz tego powinnyście codziennie pracować z blizną w domu. W prostych przypadkach wystarczą 3-4 spotkania na których odbywa się terapia manualna blizny dodatkowo dostajemy instruktarz co samodzielnie robić na danym etapie. W przypadku dużych zrostów terapia może trwać  nawet do 4 miesięcy. Oczywiście jest to jeden z elementów pracy fizjoterapeutycznej w przypadku powrotu do formy po cesarskim cięciu.
W skrócie :
1. Oceniamy jakość blizny czy jest miękka czy twarda, czy jest przesuwalna i czy jej ograniczenie nie wpływa na inne części ciała. Czy blizna jest wciągnięta do środka co często utrudnia chodzenie. Kąt między biodrem a tułowiem nie jest prosty, co przyczynia się do garbienia.
2. Sprawdzana jest jakość zszycia blizny oraz to, co dzieje się od jej wewnętrznej strony. Z wierzchu może być idealna ale od środka może wyglądać jak wałek tkankowy co odczuwa się jak spuchnięcie brzucha, to niestety wpływa na jakość naszego życia co opisywałam w poprzednich postach.
3. Aspekty psychologiczne- problemy z oswojeniem się z blizną i obwinianie o to że nie urodziłyśmy naturalnie itp.
4. Oswajanie się z blizną- dotykanie blizny przez Nas z różną głębokością i intensywnością, staramy się przesuwać ją w różnych kierunkach.
Co to nam daje:
-niweluje ból pleców
-wydłuża się dystans i jakość chodzenia
- podczas wykonywania ruchu rana przestaje nas ciągnąć
- blizna staje się ładniejsza, bardziej zwarta, nie rozchodzi się i matowieje
Ważne: 
Dzięki tej terapii przygotowujemy się do kolejnej ciąży i ma ona genialne skutki dla kobiet które chciałyby rodzić naturalnie. 

W opracowaniu tego posta oparłam się na wywiadzie z fizjoterapeutką Gabrielą Eliasz-Łukasiewicz.



piątek, 20 kwietnia 2018

chorobie nie daj się !!!

Dużymi krokami wskoczyłyśmy w weekend.
Ja po trudnym tygodniu, który wcześniej postanowiłam skończyć odpoczywając pieląc ogródek to skończyłam go chorobą. Niestety coś brzydkiego zaatakowało moje gardło, które od wczoraj nie daje mi spokoju. Postaram się w weekend coś ciekawego Wam wrzucić ale nie obiecuje gdyż w weekend odpoczywać nie umiem i z córką wybieramy się na zawody nad naszą poznańską rusałką. Ostatnio wrzuciłam trochę informacji na temat rozejścia blizny muszę Wam powiedzieć iż odzew z Waszej strony jest bardo duży ku mojemu zaskoczeniu. Nie jest to dobra nowina bo jak się okazuję jest nas bardzo dużo a podejrzewam że z czasem będzie jeszcze więcej.

Z dnia na dzień będę starała unowocześniać bloga poprzez większą ilość różnych informacji oraz o wiele lepszą jakość zdjęć. Niestety dość dużo bloguje z telefonu ale postaram się to zmienić i usiąść przed komputerem. Mam jedną nową dobrą nowinę odnajduje coraz więcej mam w ciąży z ubytkiem blizny i coraz więcej tych mam kończy ciążę bez większych problemów. Mam nadzieję że niedługo też będę jedną z nich. 
To że nie będzie mnie przez weekend  nie znaczy ze nie wrzucę przeglądu prasowego. od jakiegoś czasu w Polsce publikowane jest czasopismo VOGUE jeżeli jakakolwiek z Was pasjonuje się modą zachęcam do lektury tego czasopisma. Świetne artykuły i super stylizacje ale tylko dla wytrawnych i zahartowanych fashioniste. Kolejna lektura, którą mogłyście już spotkać na moim blogu to uważam że lektura dla każdej kobiety w związku przede wszystkim a i dla singielek też polecam. Nie ukrywam że Beata Pawlikowska jest jedną z moich ulubionych pisarek a jej książek w domu mam multum jak nie wszystkie. Pisze lekko przyjemnie i pięknie tłumaczy to co nieraz jest dla nas niezrozumiałe. 
Zostawiam Was już w ten piękny wieczór nacieszmy się pogodą gdyż przychodzą zimniejsze i bardziej deszczowe dni a wiadomo że mało kto takie lubi. Te dziewczyny, które podobnie jak ja chorują wspieram w duchu a za resztę trzymam kciuki żeby was nie złapało jakieś wstrętne choróbsko. Miłego wieczoru. 

Aktywność fizyczna a rozejście blizny.

 Witajcie dziś postanowiłam opisać aktywność fizyczną i jej związek z objawami Niche. Ostatnio jedna z mam spytała mi się czy uprawianie sportów miało by negatywny wpływ na rozejście blizny. Czy może ją pogłębić i czy ma dobre lub złe skutki na ten objaw. Ja sporty uprawiam od kiedy pamiętam zawsze byłam dzieckiem raczej z tych "nadpobudliwych". W szkole chodziłam na basen, taniec w późniejszym czasie na judo i wszystkie zajęcia związane z tańcem i aerobikiem. Było tak do feralnej cesarki.
 W ciąży ćwiczyłam mało gdyż przechodziłam ją raczej źle wiec wszystkiego mi się odechciewało. Po ciąży przez pierwsze 3 miesiące nie ćwiczyłam nic według zaleceń lekarza. Później zaczęłam lekkie ćwiczenia na ręce i nogi a te na brzuch dopiero jakoś po 7 może nawet po 8 miesiącach i to tez szło mi ciężko. Nigdy nie lubiłam typowych ćwiczeń na brzuch długo do tego w głowie miałam blokadę i bałam się że coś sobie uszkodzę.  Z czasem zaczęłam ćwiczyć coraz więcej wdrożyła basen, rower i trenowałam do triathlonu. Objawy już się pojawiałam ale zganiano to na niedoczynność tarczycy. Nie narzekałam raczej na ból podbrzusza chyba że bardzo się przetrenowałam. Od zeszłego roku gdzie zwolniłam tępo ćwiczeń i dowiedziałam się o rozejściu zaczęłam dość mocno ćwiczyć brzuch i obserwowałam w między czasie rozejście dość mocno trenowałam ale nic się nie działo rozejście się nie powiększyło a objawy typu przedłużający się okres zostały. Zmieniła się tylko moja odporność i po zrezygnowaniu z basenu problemy z pęcherzem.
 Obecnie ćwiczę, tego nie zmieniłam dodatkowo unikam sytuacji doprowadzających do zapaleń pęcherza (każdy kto miał choć raz wie o czym mówię i że nie należy to do najprzyjemniejszych rzeczy), nie noszę obcisłej bielizny i rzadko chodzę na basen niestety u ludzi z problemami z pęcherzem basen nie jest zalecany.

Wniosek.
W moim przypadku nie musiałam rezygnować z aktywności fizycznej wręcz przeciwnie poprawiła pewne kwestie w moim życiu ale dobrałam tak tą aktywność by nie kolidowała z innymi rzeczami typu gdzie basen pobudzał mój pęcherz do ból. Staram się robić wszystko na co dzień powiem też tak dźwigam choć nie jest to wskazane, oczywiście nie dźwigam ciężarów na co dzień ani też zawodowo ale jak to bywa nieraz trzeba przynieść siaty z zakupami czy przenieść ciężkie meble. Moje rozejście nie powiększyło się od czasu odkrycia go ani o milimetr to wskazuje na to że u mnie aktywność fizyczna jest wręcz wskazana podejrzewam że u większości z Was również nie ma to większego wpływu za to może mieć duży wpływ na Wasze samopoczucie.



wtorek, 17 kwietnia 2018

Lekarze z polecenia, czyli jak działa poczta pantoflowa.

Każda kobieta wie co kryje się pod pojęciem poczta pantoflowa. To chyba najlepszy komunikator w dwudziestym pierwszym wieku. Polecenia od koleżanki, kosmetyczki, sąsiadki czy fryzjerki są lepsze niż "wuja google". Coraz częściej wierzymy w opinie ludzi, którzy sprawdzili daną usługę czy lekarza na własnej skórze niż opinie na znanym lekarzu czy różnego rodzaju forach od nieznanych nam osób (wiele opinii i komentarzy są opłacanych). Tam raczej zaglądamy by upewnić się czy to co powiedziała Nam dobra znajoma pokrywa się z tym co mówią inni. Ja szukając odpowiedniego lekarza najpierw usłyszałam jedno nazwisko:

1. Prof. dr hab. n. med. Romuald Dębski Warszawa Dębski Clinic ginekolog- endokrynolog (dla Warszawianek i dziewczyn które mają tam blisko polecam). Pan doktor jest jednym z najlepszych specjalistów w Polsce i jako pierwsze nazwisko usłyszałam jego. Kilka razy zobaczyłam go w telewizjach śniadaniowych i słyszałam o nim kilka poleceń. Z racji gdyż jestem osobą dość wygodną i lubię poszukać najpierw pod nosem i sprawdzić czy kogoś bliżej nie znajdę zaczęłam szukać dalej. Moja pani ginekolog jest położnikiem więc podała mi polecenie na profesora powyżej oraz na drugiego lekarza.
2. Lekarz Joanna Buks lekarz chirurg- lekarka bardzo konkretna, bardzo trafnie oceniła moją bliznę, wykonuje bardzo dużo poprawek rozejścia blizn, więc temat nie był dla niej obcy natomiast to lekarz, który wprost proponuje operacje i korektę blizny. Nie zachęca do laparoskopii dlaczego opisałam w postach wcześniej robi operacje tylko na otwartym brzuchu. Pani doktor przyjmuje w Poznaniu, Murowanej Goślinie i w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Tu kierowała bym mamy, które niestety muszą poddać się operacji. pani doktor operuje w szpitalu w Grodzisku, dość szybkie terminy o ile pamiętam tylko w czwartki i na NFZ.
3. Prof. dr n. med. Mirosław Wielgoś - kolejny autorytet jeżeli chodzi o ginekologię Warszawską, co do tego lekarza nie mam więcej informacji ale przy prof. Dębskim parę słów o nim również usłyszałam i dobrych opinii. Wiem że warto wspomnieć dlatego też o nim piszę.
4. Dr n. med. Andrzej Bremborowicz- ginekolog ukończone specjalizacje z niepłodności i endokrynologii, proszę nie mylić z jego ojcem, gdyż też jest sławnym ginekologiem. Mój lekarz obecny, uczył się w Stanach tak jak opisywałam lekarz konkretny, który przed wysłaniem pod nóż szuka innej drogi wyjścia. Temat niche nie jest dla niego tematem obcym z wieloma przypadkami spotykał się w Stanach. Bardzo polecam!!! Doktor który poprowadzi ciążę z rozejściem blizny i nie odeśle pacjentkę z kwitkiem, a uwierzcie mi nie raz słyszałam takie historie, gdzie ginekolodzy po tym jak zobaczyli rozejście odsyłali dziewczyny bo nie podejmowali się prowadzenia " takiej" ciąży. Przyjmuje w Poznaniu w Klinice niepłodności.
5. Prof. dr n. med. Krzysztof Szymanowski- ginekolog i lekarz od ciężkich przypadków. Wykonał już wiele operacji, korekt  ubytku w bliźnie po cc. Wykonywał operacje laparoskopowo oraz na otwartym brzuchu. Przyjmuje w Poznaniu na Grunwaldzie. Tu też skieruje mamy które są zmuszone do poprawki blizny. Kolejny bardzo dobry specjalista.


Dziewczyny napisałam tu oczywiście bardzo w skrócie o tych specjalistach bo gdybym miała się o każdym rozpisać nie starczyło by mi wieczoru. Więcej o nich możecie poczytać np. na znanym lekarzu a szczegółowe informacje znajdziecie w internecie gdzie dokładnie przyjmują i jaki cennik obowiązuje. Ja oczywiście mogę opowiedzieć na pytania co do Poznańskich lekarzy oraz cen jak by się takie znalazły możecie śmiało pisać. Pamiętajcie że kolejność w której wymieniłam lekarzy nie ma związku z ich kompetencjami:P

Dlaczego ja wybrałam leczenie w klinice niepłodności??

Klinika niepłodności. Dużo osób zadaje mi pytanie dlaczego leczę się właśnie w takiej klinice ? Jesteś przecież młoda i zdrowa jedno dziecko masz z drugim problemu nie będzie.
I tu właśnie jest moja odpowiedź:
1. Poczta pantoflowa- Po pierwsze trafiłam na tą klinikę przez przypadek a tak na prawdę z polecenia. Jak to kolejna wizyta u kosmetyczki pogaduchy i w trakcie rozmowy wyszło że szukam dobrego ginekologa więc moja kosmetyczka poleciła mi swojego. Opowiedziała mi krótko o swojej historii podała namiary a ja nie zwlekając na czas zapisałam się tam na wizytę. W tym czasie szukałam kilku ginekologów którzy zbadają moje rozejście blizny i powiedzą mi coś twórczego na jej temat a nie tylko operacja. Co się okazało polecenie od innej osoby, która sprawdziła lekarza czy klinikę na własnej skórze jest najlepszą reklamą i w moim przypadku potwierdziła się w 100 procentach.
2. Trzy spojrzenia na jeden problem- Przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji postanowiłam odwiedzić minimum 3 lekarzy i dowiedzieć się co każdy powie i jaką ma na temat mojej blizny opinię. Dwóch zasugerowało bez zdań że w moim przypadku tylko operacja i w przypadkach blizn tylko operacja daje efekty inaczej ciąża się nie utrzyma. Mój ostatni i obecny lekarz wręcz przeciwnie zaproponował mi badania a potem podjęcie decyzji co z blizną robimy dalej. Muszę zaznaczyć że tamci lekarze oparli się tylko na tym co widzieli na usg a mój obecny lekarz zaproponował mi histeroskopię diagnostyczną żeby dokładnie ocenić moją bliznę i macicę co pomoże mu w podjęciu odpowiedniej decyzji czy ten ubytek zostawiamy czy operujemy.
3. Przyglądamy się sobie- Po konsultacjach i tym co wiedziałam już i co się dowiedziałam m.in. że blizna ta utrudnia zajście w ciążę oraz może doprowadzić do wtórnej niepłodności, stwierdziłam że zacznę się leczyć w Ośrodku Diagnostyki i Leczenia Niepłodności. Dodatkowo choruje na niedoczynność tarczycy i posiadam macicę tyło skrętną co utrudnia również zajście w ciążę. W klinice tej również lekarz posiadał największą wiedzę odnośnie problemu Niche co wzbudziło we mnie największe zaufanie do niego. Zaproponował mi inne wyjścia nie tylko operacja, której chyba każda z Nas chce uniknąć, co dla mnie akurat było dużym plusem bo lubię mieć wybór.
4. Koszty - tu jak zawsze dość ważny temat dla każdej z kobiety czyli jakie ponosimy koszty. Wiadomo iż jest to specjalistyczny ośrodek koszty są wyższe niż w standardowych placówkach. Ja jestem zdania iż wole zapłacić raz a dobrze niż płacić 3 razy mniej a tak na prawdę stoję w tym samym miejscu. Musicie się przygotować iż wizyty i badania tanie nie będą, ale zabiegi takie jak histeroskopia można wykonywać na NFZ. Terminy wcale nie są takie odległe bo czeka się ok 2 mc. Prywatnie również możemy też to zrobić. Jeżeli interesują Was dokładne koszty zapraszam do wiadomości prywatnych na fb lub na mój email.
5. Lekarz- idąc na pierwszą wizytę czytałam trochę o moim obecnym lekarzu opinie były bardzo dobre. Leczę się dr n. med. Andrzeja Bremborowicza. Doktor z powołania, który w prosty sposób potrafi opowiedzieć ci o twoim problemie, zaproponować możliwe rozwiązania i metody leczenia. Opowiada szczegółowo za i przeciw pewnym metodą. Pan doktor oprócz nauki w Polsce długi czas spędził w Stanach, gdzie spotykał wiele przypadków z objawami Niche. Ma zupełnie inne podejście do tego problemu i zupełnie inną wiedzę dlatego jeżeli macie blisko do Poznania i macie problemy z niepłodnością i problemy z Niche do tego lekarza możecie się zgłosić. Polecam z czystego serducha tak jak polecono mi go . Więcej na jego temat możecie poczytać na portalu Znany Lekarz. 
Ośrodek Diagnostyki i Leczenia Niepłodności Poznań.
Adres: ul. Janiny Omańkowskiej 51 60-465 Poznań.
W skrócie ośrodek zajmuje się głównie badaniem niepłodności, pracują w nim bardzo dobrzy i znani specjaliści. Ośrodek o bardzo dobrej renomie i super opiniach. Ceny wyższe niż standardowe ze względu na jakość i renomę pracujących w nim lekarzy. 

Wniosek:
Ginekologia to  bardzo intymna strefa dla wielu kobiet. Jeżeli ktoś interesuje się tym tematem wie, że po rozmowach z wieloma dziewczynami większość odpowie nie lubię wizyt u ginekologa, wizyty są nieprzyjemne, wstydzę się iść do ginekologa. Z czego to wynika? Z traktowania kobiety przez lekarza, jak kolejny obiekt do testów, często brak intymności w gabinetach i podejście ich pracowników do Nas oraz bardzo mało informacji i prawidłowego przeprowadzania badań przez lekarzy. Często wykonywane są boleśnie a okazuje się że wykonane prawidłowo i bezstresowo są tak na prawdę bezbolesne. Wybierajmy dobre kliniki dla własnego komfortu i samopoczucia. Tam gdzie będziemy sie dobrze czuć i nie będziemy zestresowane wszystkie badania przebiegną pomyślnie a my takiej wizyty nie będziemy traktowały jak za karę ale dla zdrowia. Im większy by był komfort tym kobiety częściej by się badały. Jeżeli przestaniemy chodzić do lekarza pod przymusem i do odpowiednich klinik te nieodpowiednie znikną po prostu przez brak pacjentek a może i przez to lekarze zaczną się starać. 
Więcej poleceń lekarzy dodam w przyszłym czasie:P

niedziela, 15 kwietnia 2018

Zielone światło i jakie witaminy brać by zajście w ciążę.

Witajcie.
Kochane dziewczyny jak już każda z Nas wie zajście w ciąże z Niche niekiedy staje się dość ciężkim przypadkiem między innymi przez to że jednym z objawów Niche jest niepłodność wtórna. Dziś jednak będę omawiała ten przypadek gdzie dostałyśmy zielone światło i możemy rozpocząć starania.
Od czego zacząć.

Gdy zaszłam w ciąże z moją córka nie byłam tak świadomą mamą jaką jestem teraz. Kiedyś wszystko wydawało się proste nigdy nie myślałam o diecie witaminach innych rzeczach. Co się okazuje przy problemach z zajściem w ciąże często okazuje się brak lub niedobór witamin w naszym organiźmie. Często po uzupełnieniu braków kobiety nagle bez większych starań zachodzą w ciąże.
Musimy zacząć od tego iż żeby uzupełnić braki witamin czy składników mineralnych potrzebujemy ok 3 miesięcy mówimy tu o suplementacji suplementami (nie mówię tu o kroplówkach).
Każda mama przed planowaną ciążą powinna zrobić standardowo badanie krwii i sprawdzić poziom witamin w naszym organiźmie gdyż okazuje się że odgrywają one bardzo znaczną rolę w problemach z zajściem w ciąże.

Opisze wam poniżej podstawowe witaminy na które powinnyście zwrócić uwagę czy są one w normie;
1. Witamina D - wiemy o dobrych zaletach tej witaminy ale my skupimy się głównie na tych dotyczących ciąży. Każda kobieta która ma większe problemy z zajściem w ciąże, która choruje na niedoczynność tarczy i inne powinna wiedzieć że niedobór witaminy D może obniżyć twoje szanse zajścia w ciąże o nawet połowę. Endokrynolodzy często wspominają o suplementacji natomiast ginekolodzy tylko spotkałam się raz w klinice niepłodności z tym aby lekarz zalecił badania dotyczące ilości witamin w organizmie i zwrócił na to szczególną uwagę. Przedawkowanie witaminy D jest również niebezpieczne szczególnie dla płodu, gdyż może powodować jego deformacje ale żeby przedawkować trzeba by było zjeść zalecaną dawkę 4-krotnie. Niedobór witaminy D w czasie życia płodowego może doprowadzić do zaburzenia rozwoju mózgu dziecka, być przyczyną trwałego uszkodzenia funkcji mózgowych, co zwiększa wystąpienie autyzmu lub schizofremi. Czy słyszałyście kiedyś o tym bo ja nie, wiedziałam że witamina D jest ważna głównie dla kości czy rozwoju mięśni ale o kobietach ciężarnych i plusach dla płodu rzadko się o tym wspomina. Oczywiście od kwietnia do września wystarczy spacer z odkrytymi ramionami i nogami ok 20 min i sami jesteśmy w stanie wyprodukować tą witaminę. Jeżeli chodzicie do solarium to lampy te nie wyprodukują witaminy D.
- kobiety z ciężkim niedoborem witaminy D w czasie ciąży są zagrożone ryzykiem wystąpienia cukrzycy ciążowej, stanu przed rzucawkowego, rzucawki i bakteryjnego zapalenia pochwy.

2. Kwas foliowy- zaleca się zażywanie go przed ciążą co najmniej 3 miesiące i oczywiście w trakcie ciąży. Również wspomaga zajście w ciąże.
3.Witamina A - powinna być ustabilizowana. Przy czym jej nadmiar w formie retinolu ma niepożądane działanie, wtedy gdy jest go za duży wykluczamy go tylko z dodatkowej suplementacji. On się unormuje ale potrzeba na to czasu. Natomiast całkowity jego niedobór może doprowadzić do trudności z zajściem w ciążę.
4.Kwas omega-3- każda z Nas zna jego obłędne zalety do stosowania na co dzień również od 2 miesiąca ciąży. (stawiajmy tu na kwas dobrej firmy)
5. Witamina C- niby taka zwykła a jednak. Głównie ważna dla tatusiów ich też nie możemy pominąć, gdyż wpływa na jakość spermy oraz chroni komórki rozrodcze przed uszkodzeniem materiału genetycznego. C+E - ułatwia zapłodnienie i poprawia jakość nasienia. U kobiet głównie wpływa na regulowanie cyklu miesiączkowego oraz sprzyja owulacji.
Składniki mineralne:
1. Selen- Tu powiem to głównie do mam z niedoczynnością tarczycy, chorobami hashimoto. Każdy endokrynolog powie wam że gdy staracie się o ciążę musimy wspomagać się selenem. Działa on ochronnie na komórki jajowe i plemniki, zapobiega wadą płodu oraz uszkodzeniom materiału genetycznego.

2. Cynk- odpowiada za równowagę hormonalną organizmu. Uczestniczy w dojrzewaniu komórki jajowej, przemieszczaniu jej przez jajowody do macicy, gdzie może ulec zapłodnieniu więc same widzicie że też występuje przy dość ważnym okresie.
3. Żelazo- oprócz tego że  brak jego powoduje anemie i rozregulowuje cały organizm jego niedobór wpływa też na niską jakość komórki jajowej i może hamować owulacje.
\
Wnioski:
Jeżeli nasz organizm jest młody i silny z większością pewnych niedoborów sobie poradzi, a jeżeli sobie nie poradzi po prostu nie dopuści żebyśmy zaszły w ciążę. Nie raz przez takie małe szczegóły my mamy staramy się a nasze starania obracają się w miesiące męki i stresów i nic z tego nie wychodzi. Logiczne jest to że jeżeli w aucie w oponie jest mało powietrza owszem pojedziemy na tej oponie ale nie za daleko gdyż trzeba to powietrze dopompować. Tak też działa nasz organizm będziemy funkcjonować ale nie w 100% trzeba te niedobory uzupełnić a wtedy będzie wszystko działało tak jak należy. Zwracajmy uwagę na suplementacje przed i po nie zaszkodzi to nam a może nas wspomóc w walce o to najważniejsze dla Nas.
Ja na co dzień biorę witamine D 2000 j. do tego selen  i pije kolagen pro, wspomagam nie tylko swoje włosy i paznokcie ( a na prawdę działa cuda), ale też ma inną super zaletę. Kiedy zaczynałam pić kolagen byłam krótko po operacji. Rany goiły się na mnie jak na psie. Niecałe 3 miesiące po blizn praktycznie nie widać bardzo szybko zbladły. Wspomagam tym również mięśnie i stawy kiedyś odczuwałam ich ból teraz nie odczuwam w ogóle. Ja kupuje kolagen rybi pije jedną saszetkę i na tym kończy się moja suplementacja.  
Kolagen pro jeżeli chciałybyście zamówić można to zrobić na ich stronie o tej samej nazwie i możecie skorzystać z kodu zniżkowego : MG10. Uzyskacie wtedy 10 % zniżki. Polecam bardzo :P 

Ps. Zdjęcia które wrzuciłam są oczywiście produktami z których ja korzystam jest też wiele innych firm więc jeżeli macie witaminę  D innej firmy czy selen nie zwracajcie na to uwagi.

czwartek, 12 kwietnia 2018

Przygotowania do histeroskopii- czyli jakie badania wykonałam przed?

Witajcie dziewczyny:)

Mija już jakiś czas od kiedy zgodziłam się na wykonanie u mnie histeroskopii. Abym mogła podjąć się tego badania muszę wykonać pewne zalecenia ustalone ze mną przez mojego lekarza. Pierwsze co musiałam zrobić to wykonać cytologie i posiewy z szyjki macicy. Cytologię miałam wykonaną w styczniu tego roku więc dostarczyłam tylko wyniki (oczywiście były pozytywne), a posiew pan doktor wykonał mi na ostatniej wizycie dokładnie tydzień temu. Samo badanie było praktycznie bezbolesne, lekko odczuwałam tylko takie uczucie dyskomfortu w chwili pobrania wymazu specjalną łopatką co trwało nawet nie 5 sekund.
Przygotowanie do badania:
- bezpośrednio przed pobraniem wymazu nie mogłam stosować zabiegów higienicznych z zastosowaniem środków odkażających, nie wolno stosować dopochwowych preparatów leczniczych oraz zrezygnować z sexu.
- nie pobieramy materiału podczas miesiączki
- gdy stosujemy leczenie antybiotykiem doustnym trzeba zachować 7 dni przerwy a gdy dopochwowym (domiejscowym takim jak globułki dopochwowe) 5 dni przerwy

U mnie wykonano dwa pobrania na posiewy w dwóch pakietach: 

1. Pierwszy to panel zakażeń przenoszony drogą płciową:

a. Wykrywanie DNA Chlamydia trachomatis.
b. Wykrywanie DNA Mycoplasma hominis.
c. Wykrywanie DNA Mycoplasma genitalium.
d. Wykrywanie DNA Ureaplasma sp.

2. Drugi to posiew z dróg moczowo-płciowych-tlenowo i posiew z dróg moczowo- płciowych w kierunku grzybów drożdżopodobnych.

Po wykonaniu pobrania, które wykonuje się w standardowym gabinecie dostałam specjalną kartkę z informacją gdzie w internecie po tygodniu sprawdzę swoje wyniki i odbiorę badania bez wychodzenia z domu. Tak też zrobiłam wyniki odebrane, zaraz wam je opisze a tymczasem pokaże Wam jak taka kartka wygląda. Cała instrukcja jest na niej opisana krok po kroku i ściągnięcie badań to kwestia chwili i jest to bardzo proste.



Opiszę Wam teraz w skrócie pierwszy pakiet :

DNA Chlamydia trachomatis- jest to bakteria wywołująca zapalenie układu moczowo-płciowego. Nieleczone infekcje mogą prowadzić do bezpłodności, reumatyzmu w młodym wieku, zapalenia przydatków czy też zapalenia pęcherza moczowego. U kobiet może dojść do zapalenia szyjki macicy oraz do zapalenia narządów miednicy mniejszej. U mężczyzn prowadzi do zapalenia jąder i najądrzy. W większości {80%} przypadków infekcja przechodzi bezobjawowo. Nie leczona chlamydioza prowadzi do wielu powikłań:
- powstanie zrostów między jajowodami, jajnikami
-rozwoju niepłodności mechanicznej
- komplikacji ciąży (poronienia, ciąże pozamaciczne)
DNA Mycoplasma hominis- Bakteria, która powoduje zapalenie u mężczyzn cewki moczowej oraz jajników i jajowodów u kobiet. Może także prowadzić do zmniejszenia liczby i ruchliwości oraz uszkodzenia budowy plemników. Konsekwencją może być niepłodność. Zakażenia przebiegają zwykle bezobjawowo, przenosi się drogą kontaktów płciowych.
DNA Mycoplasma genitalium- Bakteria przenoszona przez kontakty płciowe. Powoduje m.in. zapalenie śluzówki macicy, jajowodów, szyjki macicy oraz miednicy mniejszej.  Nieleczona może prowadzić do niepłodności zarówno jak u kobiet jak i mężczyzn. Może przebiegać bezobjawowo ale nie musi.
DNA Ureaplasma sp.- Bakterie z tego gatunku występują często w dolnym odcinku układu moczowo-płciowego.Szacuje się, że odpowiadają za ok 20% nieswoistych przypadków zapalenia układu moczowo- płciowego. Zakażenie nimi może spowodować m.in. przedwczesny poród, zapalenie jajników, jajowodów, szyjki macicy oraz trzonu macicy a u mężczyzn zakażenie gruczołu krokowego. Bakterie te mogą również być przyczyną zakażeń okołoporodowych u noworodków oraz sepsy popołogowej. Przebieg infekcji może być bezobjawowy. U kobiet obecność tych bakterii może wywołać zapalenie szyjki macicy, endometrium i gorączkę połogową.

Poniżej wrzucam moje  sprawozdanie z tych badań i ich wyniki :
- nie stwierdzono- oznacza brak obecności DNA patogenu w badanym materiale.
- stwierdzono- oznacza stwierdzenie obecności DNA patogenu w badanym materiale.

W moim przypadku jak widać WYKRYTO  tylko ureaplasma sp. reszty nie wykryto na dniach dowiem się jakie będzie proponowane leczenie. 

Durgi pakiet- w skrócie:
Tu dokonano dwóch posiewów na najbardziej popularne  bakterie tlenowe i grzyby. U mnie wynik był ujemny, czyli z pobranego materiału grzybów  i bakterii  nie wyhodowano. W tej kwestii wszystko jest ok. 
Na ten moment znam wyniki i czekam za proponowanym dalszym leczeniem. W klinice niepłodności w której się leczę zasady są takie że żeby przystąpić do zabiegu histeroskopii należy wykonać wyżej podane badania, w między czasie lekarza zapisuję mnie na termin, a klinika w której ma odbyć się zabieg dzwoni do mnie z proponowanym terminem miesiąc przed i informuje mnie :
-  gdzie  i kiedy mam się stawić na zabieg
- jak mam być przygotowana i czy jeszcze muszę wykonać jakieś badania
- od kiedy mam brać zapisane mi hormony przez lekarza.

Więcej opisze Wam oczywiście później teraz uciekam do obowiązków domowych. 
Miłego dnia:)


środa, 11 kwietnia 2018

Słownik przydatny każdej mamie z problemem Niche.

Dzień dobry.

      Dziś doszłam do wniosku że postaram się sporządzić taki krótki słownik/ informator dla mam śledzących mojego bloga a z dnia na dzień jest NAS coraz więcej. Wypiszę tu słowa które często będą występowały w moich artykułach i żeby nie tłumaczyć ich za każdym razem postaram je wypisać tu dość szczegółowo. Nie każda z Nas jest lekarzem i musi znać pojęcia medyczne z ginekologii. Powiem Wam szczerze że ja też dużo pojęć poznałam dzięki tak na prawdę mojej diagnozie.

 Histeroskopia diagnostyczna- czyli wziernikowanie macicy, badanie ginekologiczne pozwalające ocenić  stan wewnętrzny stan macicy.
Histeroskopia operacyjna- to endoskopowy zabieg operacyjny, dzięki któremu w mało inwazyjny sposób można usunąć z wnętrza macicy polipy, mięśniaki czy przeciąć zrosty wewnątrzmaciczne.
Tyłozgięcie macicy- to specyficzne wygięcie trzonu macicy, która w efekcie przyjmuje inne położenie niż u większości kobiet. ( Trzon pochyla się nie do przodu tylko ku kręgosłupowi, ma niewielki wpływ na jakość życia i jest zjawiskiem wrodzonym).
Sonohisterografia -  (SCSH) jest to badanie ultrasonograficzne z podaniem kontrastu płynowego do jamy macicy.
Wtórna niepłodność- niemożność poczęci dziecka mimo wcześniejszej ciąży. Jest to choroba którą można leczyć.
Niche- nisza, ubytek w bliźnie, rozejście blizny, uchyłek, kieszeń, przepuklina cieśni. Trójkątny obszar bezechowy  w przypuszczalnym miejscu nacięcia.
Cieśń macicy- miejsce , okolica w której najczęściej nacina się macice w czasie cięcia cesarskiego.
Operator- lekarz który wykonywał u nas cesarskie cięcie.


Wyróżniłam najczęściej pojawiające się pojęcia, opisałam je w bardzo krótki i w miarę zrozumiały sposób. Gdybyście znalazły jeszcze jakieś pojęcia które są dla Was niezrozumiałe napiszcie a ja z miłą chęcią wam je wytłumaczę.

Miłego dnia. Pozdrawiam z pochmurnego Poznania.



poniedziałek, 9 kwietnia 2018

Przyczyny powstania Niche, czyli temat kontrowersyjny.

Witajcie.

    Z racji tego iż uwielbiam poruszać się po cienkiej linii nad przepaścią tym bardziej lubię poruszać tematy kontrowersyjne. Takim tematem jest na pewno temat Niche i jego przyczyn. Czytacie i szukacie w internecie i co > i nic. Trochę na temat szybkiego obkurczania i następnie rozkurczania. Pewnie tak i to też ma jakiś wpływ ale jak się okazuje przyczyn jest trochę więcej.


 Po pierwsze- ten warunek na pewno musi zostać spełniony. Musimy przebyć minimum jedno cięcie cesarskie, Oczywiście im więcej cięć o czym wspominałam w poprzednich postach tym większe ryzyko na to iż możemy otrzymać niespodziankę od losu i życia w postaci małego ubytku w naszej macicy.
Po drugie- wszędzie  o tym czytamy czyli może ona powstać w procesie gojenia nacięcia  i szycia  przedniej ściany macicy podczas cesarskiego cięcia jako wynik powstania blizny łącznotkankowej, która pod wpływem włóknienia ulega ściągnięciu, retrakcji i zniekształceniu.

Po trzecie- bardzo na topie i wiedza typowo lekarska o której się nie mówi, powstanie ubytku związane jest z techniką zamykania warstwowego rany trzonu macicy, z wykształceniem dolnego odcinka trzonu macicy lub lokalizacją nacięcia. Badania takie prowadził Bij de Vaate.

Po czwarte- związane z procesem gojenia ran, które zależą od naszego organizmu (zależą też od palenia matki, wiadome jest to iż palenie nie pomaga w gojeniu się ran, przez co ten proces jest zaburzony). Oczywiście podałam tu przykład.

Po piąte- coś z ciekawostek chirurgii, gdy u kobiet nie wykonano szycia pełnej grubości ściany macicy (uwzględniając endometrium) lub gdy ściana macicy nie została zszyta podwójną warstwą szwów (podwójne szycie mięśniówki lub osobne dla mięśniówki osobne dla endometrium). Na ten temat pozwoliłam sobie porozmawiać ze znajomym lekarzem, który objaśnił że kawałek czasu temu zmieniło się szycie pacjentek  i faktycznie od tego czasu co raz więcej kobiet trafia do poprawek. Czyli czas to pieniądz.  Szybsze szycie, poprawka i podwójny zarobek:P Oczywiście komentarz dodany od mojego serduszka.

Po szóste- większość kobiet z tyłozgięciem macicy ma tak zwaną tendencję do tworzenia się ubytku. Według badań nie do końca wiadomo jaki to ma wpływ ale prawdopodobnie patologia macicy na to wpływa i jej kształt.

Po siódme- w badaniach nawet do 76% kobiet, które przed cesarką nie miały wywoływanych skurczy posiadają ubytek blizny (ja tak oczywiście miałam, zero skurczy a dziecko wyciągnięte na żywca)

Po ósme-  bardzo często podczas cc następuje krwotok, który wiąże się ze zmniejszoną kurczliwością włókien macicy a to powoduje słabsze gojenie- Każda z badanych kobiet z ubytkiem miała krwotok.

Po dziewiąte- Gdy cesarkę wykonuje się przedwcześnie dolny odcinek macicy nadal nie jest wystarczająco rozwinięty, a nacięcie zostanie wykonane w części kurczliwej macicy.

Po dziesiąte- Nasz wybór, w większości przypadków jest to nasz wybór, strach i nieświadomość spowodowana i naszą wiedzą ale też nieświadomość spowodowana brakiem informacji od lekarzy.

Wnioski:

Powodów może być dużo a tak na prawdę każdy z nich może wpłynąć na każdą z Nas. Nie wiadomo do końca co jest główną przyczyną ubytku w macicy. Może się okazać że u jednej będzie to błąd szycia (do tego nigdy nikt się nie przyzna), a u innej może być to krwiak który powstanie na świeżej bliźnie, bo gdyby było inaczej to po co podawane są nam zastrzyki na zakrzepice (a nie każdej z nas są podawane). Nikt nam nauki nigdy ani wiedzy nie zabrania a to my sami z tego nie korzystamy. Pamiętajmy o tym iż niewiedza jest gorsza niż najgorsza choroba. Zastanówmy się która z Nas usłyszała że podczas naszego porodu cc miałyśmy krwotok , większość chyba o tym nawet nie wiedziała a krwotok pojawia się przy 87% cc. Która z Nas czyta dokładnie kartę wypisu i nadzoruje ile czego miałyśmy podane ?? Przyznać się większość z Nas nie czyta a po dokładnych oględzinach ja się doczytałam że dostałam 2 razy morfinę a dostałam ją 5 razy bo koleżanka była położną a resztę rozpisała innym dziewczyną, które w rzeczywistości dostały po 2 i cierpiały bardziej niż ja. Taka jest rzeczywistość, czasami bardzo brutalna. Wnioski nasuwają się proste same musimy zacząć się uczyć oraz czytać, dowiadywać same oraz wymuszać na lekarzach żeby odpowiadali nawet na nasze najtrudniejsze pytania.

W tym poście oparłam się na badaniach "Niche a dir ertuculum of the myometrial cesare an section scar- etiology, diagnostic and symptoms" Anna Abacjew- Chymyłko, Dariusz G. Wydra, Hanna Olszewska i inni.



niedziela, 8 kwietnia 2018

Pęknięcie macicy, czyli konsekwencja której się obawiamy.

Pękniecie macicy to jeden z najgorszych skutków porodu oraz jedna z konsekwencji niezbadanego rozejścia blizny. Dlaczego pisze niezbadanego ??? Jeżeli zbadamy rozejście i okaże się że ubytek jest bardzo duży żaden lekarz nie da nam tzw. zielonego światła na zajście w ciąże bo konsekwencja może być nam znana a konsekwencje tego dla dziecka i matki są tragiczne w skutkach, mogą one prowadzić do śmierci obojga.
Dla każdej matki, która ma chociażby jedną pociechę w domu a chce mieć drugą bądź kolejną Niche jest bardzo dużym problemem, tak na prawdę każda wieloródka wie że kolejne cesarskie cięcie jest zagrożeniem dla naszego życia a co dopiero kolejna ciąża z Niche.
Pęknięcie macicy jest bardzo rzadkie. Większe prawdopodobieństwo wystąpienia go mają wieloródki  między 30 a 40r.ż tu o mamach, które są po przynajmniej dwóch przebytych cesarkach i są w kolejnej ciąży. Oczywiście zdarzają się przypadki gdzie i przy pierwszej ciąży macica pęka. Przyczyny:
- płód jest zbyt duży do wielkości miednicy kobiety, uniemożliwia to poród naturalny, długo trwające i silne skurcze  mogą doprowadzić do pęknięcia macicy
- płód ułożony poprzecznie lub pośladkowo
- pęknięcie urazowe z powodu zabiegu położniczego takich jak obroty płodu przy nieprawidłowym ułożeniu, stosowaniu kleszczy czy ręcznym wydobyciu łożyska.
- może być też wynikiem urazu takiego jak kopnięcie czy uderzenie ale to na prawdę rzadkie przypadki.
- pęknąć może samoistnie w czasie ciąży bądź porodu spowodowane to jest przez stare blizny pooperacyjne, stany po przebytym wrośniętym łożysku lub wyłuszczeniu mięśniaków.
- niedorozwój macicy.

Najczęstsze pęknięcia dochodzą w dolnym odcinku, poprzecznie jak i podłużnie (z boku macicy). Często zdarza się także oderwanie macicy od sklepienia lub pęknięcie jej trzonu w bliźnie pooperacyjnej. Najgorszym z przypadków jest gdy macica pęka na całej grubości wraz z otrzewną, wtedy płód przemieszcza się do jamy otrzewnej.

Objawy:

Zanim dojdzie do pęknięcia macicy kobiety odczuwają silne dolegliwości bólowe w podbrzuszu, najczęściej z czynnością skurczową. Prosto mówiąc miedzy skurczami nie odczuwamy przerw tylko silny ból utrzymuje się w dolnej części, tętno może być przyspieszone a temperatura ciała podwyższona. Musimy pamiętać że te objawy wcale nie muszą być obecne. Gdy macica pęknie skurcze ustaną a my odczuwamy silny ból, rodząca ma objawy wstrząsu. Dziecko znajduje się w jamie otrzewnej. W tym momencie pozostaje nam szybkie wyciągnięcie płodu i zaszycie macicy bądź gdy uraz jest bardzo duży całkowite jej usunięcie.

Oczywiście opisałam tu jedno z gorszych rzeczy które wolałybyśmy oczywiście uniknąć.

W Stanach 80% ciąż po cesarskim cięciu kończy się ubytkiem w bliźnie czym to jest spowodowane to w kolejnych postach. Tam pacjentką wykonuje się badania między innymi takie jak histeroskopia, które oceniają nasz ubytek w bliźnie. Na 33 kobiety z ubytkiem tylko 2 mają mocny ubytek powyżej 80% niszy (czyli brak przedniej ściany mięśniówki macicy). Jedna z tych kobiet wcześniej przeszła 4 cesarskie cięcia i miała 36 lat, druga  28 lat doznała zakażenia. Reszta kobiet rozejście miała zostawiane i przechodziła ciążę bez problemów, ciąże ukończone były miedzy 37 a 39 tyg a ich nisze nie przekraczały 60% ubytku. Kobiety te wcześniej miały określone wymiary oraz głębokości ubytku za pomocą Sonohysterografa kontrastu solnego, które też są stosowane w Polsce. W skrócie badania te pokazują że jeżeli nisza  nie jest większa niż 60 % ciąża zakończona jest przed doprowadzeniem do czynności skurczowych, ciąża przebiega bez zarzutów a matka nie przebyła więcej niż 3 cesarek, kobiety z powodzeniem zachodzą w ciąże bez wcześniejszej korekcji blizny. Korekcja następuje po urodzeniu dziecka. Badania te pokazują też że kobiety prowadziły normalny tryb życia (pod tym pojęciem rozumiemy oszczędny tryb życia bez dźwigania), a do szpitala trafiały na planowane cesarskie cięcie.
Sama obecność niszy nie jest uważana za czynnik ryzyka pęknięcia macicy (to tylko 0,4%).  Badania te opisze w osobnym poście bardziej szczegółowo. Dla zaawansowanych pierwsza publikacja badań 25 lutego 2004r C. Regnard, M. Noschbusch, C. Fellemans i inni. Publikacja jest w języku angielskim więcej o tych badaniach opisze później. Pokazana tu jest jedna z części badań gdzie badaniu poddała się mała populacja kobiet a ja podając wyniki procentowe oparłam się na medianie.

Podsumowując:

Jeżeli ubytek nie jest zbyt głęboki i lekarz po badaniach i sprawdzeniu ubytku daje nam zielone światło (oczywiście podkreślam że samo usg nie jest badaniem, które nam daje pewność i gwarancje) możemy zajść w ciąże. Im więcej przebyliśmy cc tym większe ryzyko powikłań. Sprawdzamy czy nie mamy zmian w macicy polipów itp. to też źle wpływa na kolejną ciąże. W większości przypadków korekty blizny są niepotrzebne chyba że nie planujemy dzieci warto się nad tym zastanowić nawracające zakażenia i krwawienia około miesiączkowe mają też swoje negatywne skutki. Jeżeli jesteśmy w ciąży sugerowane jest planowane cc żeby nie doprowadzić do czynności skurczowych.
Zatem drogie mamy trzymam za Was kciuki więcej opisów i informacji niebawem ja też czekam na to zielone światło jak tylko ocenią moją bliznę i będzie ubytek dość płytki zachodzę w ciąże i na blogu będę opisywała moją ciążę , ale myślę że do tego czasu opisze jeszcze parę badań  i innych pomocnych rzeczy.

Tym czasem uciekam spać i życzę Wam miłego wieczoru :)

sobota, 7 kwietnia 2018

Życie z blizną. Objawy.

Regularnie staram się chodzić do lekarzy. Nie jestem zbyt bardzo na tym punkcie przeczulona, ale zawsze uważałam że nawet jak nic się nie dzieje co jakiś czas należy wykonywać podstawowe badania typu raz na rok wizyta u ginekologa, regularne badania krwi i w moim przypadku chodzę co pół roku do endokrynologa gdyż choruje na niedoczynność tarczycy. Po cesarce jak zaczęłam miesiączkować  było wszystko ok wizyty u ginekologa nie wskazywały na nic niepokojącego. Około roku później zaczęłam dostawać nawracające zapalenia pęcherza i dziwne upławy. Co do pęcherza infekcje potwierdzał lekarz zapisywał mi furaginę i ciągle słyszałam słowa: "chodzi pani na basen to dlatego te infekcje", "ma pani taką urodę i delikatny organizm", "jesteś podatna na zapalenia to normalne"a więc ja uznałam że to normalne i nauczyłam się z tym żyć. Dbałam o siebie 3 razy bardziej aż uznawałam to za przesadę ale co, efekt był żaden. Nic to wszystko nie pomagało. Z czasem po prostu nauczyłam się z tym żyć i to akceptować ale to nie zmienia faktu że nie dawało mi to spokoju. Kolejnym dziwnym elementem którego nie miałam przed cc były plamienia, nawet trudno tak to nazwać. Mój okres standardowo trwa 3 dni a później nawet do 10 dni mam takie jakby plamienia. Nieraz zdarza się tak ze dwa dni nic a tu nagle chlast. No i tu moja ginekolog poprzednia znalazła wytłumaczenie. "To normalne chorujesz na niedoczynność tarczycy czyli długie okresy", no a ja oczywiście przytaknęłam przecież o tym czytałam i znowu zaczęłam z tym  żyć, bo taka moja uroda. Jak teraz tak się głębiej zastanowię miałam i mam nadal co jakiś czas bóle podbrzusza więc objawów mam dość dużo. Dlaczego nikt wcześniej nie powiązał tego z cesarskim cięciem.


Dlatego że te objawy mogą sugerować też inne rzeczy. Dlatego że minęło już dużo czasu od cesarki i kto by to powiązał, każdy patrzy na teraźniejszość. Dlatego że choruje na niedoczynność tarczycy i wszystkie objawy dotyczą też jej i lekarz po prostu dopasowuje objawy do tego na co chorujemy a nie szuka prawdziwej przyczyny. Dlatego że lekarze podają nam leki i leczą objawy a nie szukają przyczyn i nie leczą przyczyny. Dlatego że nie ma nakazu żeby sprawdzać bliznę i ją kontrolować. Dlatego że lekarze nie mówią Nam o prawdziwych konsekwencjach cesarki i co ona za sobą może nieść. Kobiety boją się porodów naturalnych bo zdarzają się przypadki lekarzy rzeźników oraz porodów tak traumatycznych że kobiety uciekają w kierunku cesarki po prostu ze strachu. 

Nie wiem czy wiesz ale: 
-Od kiedy jest wzrost porodów przez cesarskie  cięcie  jest mniejsza śmiertelność noworodków po przez uduszenia, mniej dzieci rodzi się bez urazów około porodowych oraz spadła ilość dzieci urodzonych z niedotlenieniem.
- kobiety maja większy komfort psychiczny 
- teraz nasze życie uległo bardzo dużej zmianie kiedyś kobiety wykonywały dużo cięższe prace fizyczne rodziły między jednym wyjściem w pole a drugim (oczywiście mówimy o latach 50 lat wstecz) wtedy byłyśmy fizycznie o wiele lepiej przygotowane do porodów niż teraz. Miałyśmy przez to większe biodra a praca fizyczna miała duży wpływ na nasze ciało i porody przychodziły nam łatwiej i były codziennością. Dzisiejsze funkcjonowanie pcha nas ku wygodzie i cesarce na "żądanie".

Objawy Niche:

- nieprawidłowe krwawienie maciczne, plamienia okołomiesiączkowe
- zaburzenia w oddawaniu moczu, parcie na pęcherz, zakażenia układu moczowego, zakażenia pęcherza, bolesne oddawanie moczu
-zaburzenia mikcji
-bóle podbrzusza
-zaburzenia sexualne (szczególnie kobiety z macicą tyłoskrętną)
-bóle kręgosłupa
- wtórna niepołodność (niemożność poczęcia dziecka mimo wcześniejszej ciąży)
Te objawy mogą występować razem, pojedyńczo bądź może to przebiegać bez objawowo. Kiedy blizna zaczyna się ujawniać i pokazywać że coś jest nie tak??? Ten czas jest zupełnie różny u jednej zaraz po pierwszej miesiączce a u innej po 10 latach. Z biegiem lat objawy Niche mogą się nasilać. Rozejście blizny łączy się też często z endometrium, co sprzyja powstawaniu polipów i infekcjom. Według wielu badań  u pacjentek z Niche występuje wtórna niepołodność, wokoło ubytku stwierdza się częściej ogniska rozlanej lub ograniczonej  gruczolitości. 

Skąd się biorą krwawienia okołomiesiączkowe???

Wydawało mi się to dziwne skoro rozejście kojarzyło mi się z takim rozciągnięciem zrozumiałe jest to że jest to cienkie i przez to widoczny jest pęcherz ale jak to się ma do krwawienia po miesiączce??
 Otóż jest to bardzo proste. Tłumacząc w bardzo uproszczony niemedyczny i zawiły sposób w miejscu rozejścia tworzy się "kieszeń"w  której zbiera się krew i później po prostu przy poruszaniu czy skurczach ta krew zostaje wyrzucana. Jest tez inna udowodniona teza przez MONTEAGUDO że może być to też przyczyną powstałych polipów lub mięśniaków podśluzówkowych. Niestaty taki ubytek zwiększa pojemność macicy. Musimy też pamiętać o tym że wieloródki nie muszą mieć tego najbardziej oczywistego objawu ze względu na to iż one mogą mieć większą zdolność do zatrzymywania krwi miesiączkowej , czyli również do plamień. Prawdopodobnie wynika to z tego iż mogą mieć więcej tkanki włóknistej w mięśniu macicy. Im większy ubytek w macicy tym bardziej prawdopodobne jest krwawienie okołomiesiączkowe, tak określają badania Bij De Vaate. 

Powikłania dla kobiet ciężarnych:

Z racji tego iż staram się o dziecko i mimo ubytku i różnych tego konsekwencji staram się podjąć takie działania by w ciążę zajść a jeżeli się uda uniknąć operacji korekcji blizny.
Konsekwencje znane do których zalicza się m.in. rozejście się blizny po cc w okresie okołoporodowym, pęknięcie macicy  lub nieprawidłowe położenie jaja płodowego bądź łożyska w miejscu blizny wraz z jego wrastaniem. Ten ostatni przypadek jest przypadkiem dość rzadkim. Porównywalny jest do ciąży pozamacicznej a w sytuacji takiego zagnieżdżenia ciąża jest usuwana, gdyż zagraża życiu matki. 

Każda z Nas która jest po cesarskim cięciu powinna zwracać szczególną uwagę na bliznę wewnętrzną bo ta zewnętrza mimo tego iż jest piękna może ukrywać przed nami niemiłe niespodzianki które niosą za sobą konsekwencje. Estetyka mimo iż w tych czasach jest najważniejsza nie powinna brać góry nad naszym zdrowiem. Życie z blizną jest możliwe ale prowadzi do wielu czynników które zagrażają naszemu zdrowiu bo nawet nawracające infekcje mają swoje konsekwencje w późniejszych latach. Nawet jeżeli nie chcesz być już mamą, przebadaj się i sprawdź stan swojej blizny ona jest częścią ciebie :P 

W razie wątpliwości zapraszam na email: objawyniche@gmail.com bądź do wiadomości prywatnych na Fb. ŚLEDŹ NAS :p